Po dzikiej imprezie nie mogłam się oprzeć, żeby jeździć na twardym jak skała kutasie mojego przyrodniego brata. Nasze namiętne spotkanie przerodziło się w sprośną sesję grupową, z intensywnymi jazdami na jeźdźca i szczytowym finałem. Ekstaza sprawiła, że zaczęłam pragnąć więcej, rozpalając nowo odkryte pragnienie.